Zaczarowany Las
495.00zł
Zaczarowany Las – gra transformacyjna
- gra indywidualna
- czas trwania ok. 150 minut
- nagranie z sesji
Opis
Celem tej gry transformacyjnej jest zdobycie wiedzy na temat tego, co przyniesie nam następny rok, i to w każdym aspekcie życia. Nie jest to wróżba! W tej grze można wziąć udział przed swoimi urodzinami, gdy zaczynamy nowy rok narodzin, także w przeddzień Nowego Roku Kalendarzowego, aby dowiedzieć się, co Los ma dla nas w zanadrzu.
Zaczarowany Las to archetyp odwołujący się do głębokich, starożytnych i pierwotnych obrazów. To archetyp, w którym ukryte jest szczególne uczucie i głęboka analityczna myśl. Człowiek przyzwyczaja się do przestrzeni, którą zna, a Las jest przestrzenią nieznaną. Las jest zawsze daleko, trzeba do niego iść. A im dalej Las jest od człowieka, tym więcej zawiera nieziemskich energii. Zaczarowany Las to nie tylko niezabudowana przestrzeń, ale naprawdę nieziemski świat, który istniał jeszcze przed nadejściem chrześcijaństwa. Jeśli ktoś wejdzie do lasu, to trudno mu się poruszać, ale wszelkie działania poprowadzą go do świętej esencji, do „przepowiedni”.
W Zaczarowanym Lesie widoczna jest binarna opozycja przestrzenna „prawo – lewo”, „żyjący – martwi”. Mityczny las jest nie tylko po „drugiej” stronie świadomości, ale jest też ciemny i ponury. Czasami jest tam tak ciemno, jakby była noc. W tym lesie Słońce umiera, aby ponownie wzejść na Wschodzie. Światło słoneczne to zrozumienie, że przed nami będzie przeszkoda lub, przeciwnie, wygrana. Sama ciemność lasu jest głębią niewidzialności – czymś, co istnieje tylko w innym świecie. Ciemność i jej symbolika kolorystyczna kojarzy się z otchłanią, z przemianą, ale jednocześnie z Wielką Twórczością. Tam, w głębi otchłani, ma miejsce jakiś proces twórczy, przegrupowanie mocy, połączenie człowieka lub jego Duszy z nowymi źródłami energii, które będą działać inaczej. Wewnątrz Lasu jest zimno i ciemno, ale to, co wyniesiemy z Lasu, zamieni się w Światło w normalnym życiu – zamieni się w życie, w ciepło.
Magiczny las jest niewiarygodnie wysoki; w baśniowych metaforach mówi się „Las rośnie w kierunku nieba” lub „stara kobieta szła lasem, a Las był coraz wyższy”, czyli wysokość tego magicznego Lasu jest wskazówka, że jeśli przejdziesz przez ten las, wejdziesz na wyższy poziom swojego życia, zdobędziesz doświadczenie.
W tę Grę Transformacyjną można grać w sytuacji, gdy stoimy przed ważnymi wyborami, mamy trudne sprawy do rozwiązania lub w swoje urodziny (po lub przed urodzinami).
Drzewa w tym lesie są pierwotne, pojawiły się, gdy świat dopiero się narodził. W tych drzewach przechowywana jest jakaś bardzo głęboka tajemnica, którą człowiek może poznać tylko indywidualnie, w samotności. Aby zrozumieć Las, trzeba mu dać w prezencie swoje emocje, przeżyć całą Leśną Drogę, bo to właśnie emocje, a tym bardziej stany afektywne, w dużej mierze służą jako przesłanka, pod którą archetypy genetycznie przekazane współczesnemu człowiekowi działają. Drogi i rzeki, bagna w lesie – wszystkie te miejsca wyrażają miejsca mocy lub medytacji, w których trzeba się zatrzymać, zatrzymać i pomyśleć.
Droga do innego świata zawsze prowadzi przez Las.
Jest to świat transcendentny, którego się boimy, bo jest w nim tajemnica. Możemy tam spotkać przodków, którzy mogą nam doradzić lub osoby, którym wyrządziliśmy krzywdę, albo osoby z przeszłości, które odcisnęły piętno na naszym Losie. Nasi przodkowie mawiali: „Rodzisz się na polanie, ale umierasz w ciemnym lesie”. Zmarłych chowano pod drzewami, nawet w drzewach, a później nowoczesne obrzędy zaczęły domagać się drewnianej trumny, w której umieszcza się ciało. Dusza idzie dalej, szuka swojego miejsca, napotyka swoje przeszkody. Z jednej strony Las jest miejscem niebezpiecznym i przerażającym, ale z drugiej strony jest miejscem, w którym zachodzą najważniejsze cykle – cykl przyrody i cykl Kosmicznej Jedności. Jest to miejsce, gdzie koncentrują się ważne pierwotne przyczyny i gdzie Dusze przodków mogą określić nasz Los, zasugerować drogę, którą mamy podążać.
Możecie się z nami zagrać, poddać się terapii, która będzie skuteczna przez wiele kolejnych dni. Las i te dusze, które tam są, mogą dać wskazówkę, jak zsynchronizować przestrzeń i dotrzeć do celu, dokąd trzeba się udać i jak otworzyć niezbędne drzwi, jakim kluczem. Będziesz mijał przeszkody i trudności, ale potem droga doprowadzi Cię do Rzeki, która zakończy Twoją podróż. Rzeka Życia, zaktualizuje i doprowadzi Cię do Domu Baby – Jagi, która podzieli się z Tobą swoją Mądrością.
Joanna –
„Chcielibyśmy ogromnie podziękować za wczorajszą grę transformacyjną Zaczarowany Las. Przepiękne doświadczenie i cenna lekcja na przyszłość. W grę wchodziliśmy z zapytaniem dotyczącym sprowadzenia na świat nowej duszy – naszego dziecka. Już na samym początku, po kilku moich rzutach kostką okazało się, że cała energia wcale nie jest skupiona na zastaniu mamą, a niestety na pracy. Okres oczekiwania na spotkanie z panią Emmą wysycony był rozpaczliwym poszukiwaniem nowego miejsca pracy. Rozesłałam kilkadziesiąt CV z marnym odzewem. Dwie rozmowy kwalifikacyjne, z prezentacjami multimedialnymi na tematy, w których niekoniecznie jestem specjalistką. Ale moje „wewnętrzne ja” nie pozwoliło się poddać i odpuścić, więc i tym razem podjęłam rękawice. Okupione to było morzem łez. Upadałam i podnosiłam sie, mając u boku swojego anioła – kochającego męża, który dodawał mi za każdym razem otuchy. Dzięki stworzonemu przez panią Emmę „magicznemu” narzędziu terapeutycznego dowiedziałam się, że znowu stałam się ofiarą. Po raz kolejny szukam kogoś kto mnie uratuje z opresji, nowego szefa, który może stać się katem i schemat znowu się powtórzy. Nie patrzyłam na to z tej perspektywy. Ale niestety to prawda, rozpaczliwie poszukuję kogoś (nowego szefa), który mnie stąd wyrwie. Całą nagromadzoną energię wytracam na pracę, a gdzie tu miejsce na upragnione nowe życie? W trakcie gry udało się zebrać sporo darów i cennych wskazówek od Baby Jagi. Pojawiło się też sporo przeszkód i chwastów, których należy się pozbyć. Główną przeszkodą były negatywne emocje, którymi bombarduje codziennie swoje ciało. A przecież teraz powinnam szczególnie zadbać o stworzenie „zdrowego środowiska – domu na kolejne 9 miesięcy dla mojego małego anioła”. Gra Zaczarowany Las odsłoniła jeszcze dwie kwestie, które ja spakowałam najgłębiej jak się tylko dało. Mianowicie siedzą we mnie dwa programy: „nie zasługuje na bycie kochaną” oraz „ nie zasługuje na bycie mamą”. Nie spodziewałam się, że w efekcie gry polegającej na rzucie kostką i wylosowaniu przypisanej do danego pola karty odkryją się największe demony. Inaczej jest trzymać to głęboko w sobie, a inaczej usłyszeć to na głos. Z nikim wcześniej nie dzieliłam się ta informacją. To było dla mnie ogromne zaskoczenie. Jak to możliwe, że przez grę dotarliśmy tak daleko….W domku Baby Jagi dostałam również wskazówkę od rodu. To szczególnie ważny punkt na planszy tej gry. Dwuletnia praca z panią Emmą zaowocowała zażegnaniem konfliktu w rodzie męża. Stałam się brakującym „puzzelkiem” w układance, który skruszył lodowate serca i pokonał przeszkody. Teraz nasze rody mogą się połączyć i pozwolą na sprowadzenie nowego życia na świat. Kiedy p. Emma wyciągnęła kartę i zaczęła mówić o przesłaniu od rodu przeszedł mnie dreszcz. Nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę się udało. Ostatnimi słowami Baby Jagi na zakończenie gry było „już widać świt w twoich działaniach”. Tak zakończyłam niezwykle emocjonującą wycieczkę w głąb swojej duszy.
Natomiast mąż przeszedł grę „suchą stopą”. On również systematycznie pracuje z Panią Emmą NASZYM ANIOŁEM STRÓŻEM od dwóch lat. W trakcie gry napotkał małe kamyczki – „przeszkody” na swojej drodze, które zwracają głównie uwagę na pracę nad ciałem oraz pozbycie się negatywnych myśli. Zgromadzona do tej pory energia, pozwoli mu je z łatwością rozkruszyć. W domku Baby Jagi zebrał wszystkie dostępne miotły, co ma przyspieszyć dojście do postawionego w grze celu.
Chcielibyśmy gorąco polecić wszystkim tę formę terapii. Jeśli przeżywacie wewnętrzny chaos, tornado emocjonalne lub długo o coś walczycie to z czystym sumieniem polecam tę grę. W naszym przypadku zadaliśmy pytanie o dziecko, ale gra pokazała gdzie tak naprawdę jest skoncentrowana uwaga i energia. Teraz to ja muszę popracować nad sobą, bo mąż jest już gotowy, odrobił swoją lekcję. Ja wychodzę z tej terapii z bagażem kwiatów, które trzeba pielęgnować, ale mam też sporo chwastów, które muszę skutecznie wyrwać. Pozbierałam tez dary, które pomogą w mojej drodze. Napotkałam również sporo przeszkód, które muszę nauczyć się pokonywać. Pani Emma wytłumaczyła, że „.. to są takie kamyczki, które mogę rozkruszyć, kopnąć lub przeskoczyć bo mam w sobie siłę by to zrobić”. Cenne uwagi z domku Baby Jagi dały nadzieje, że dalsza praca nad sobą pozwoli osiągnąć wymarzony cel. W trakcie gry trwającej prawie 2h Pani Emma wszystko dokładnie i wyczerpująco tłumaczyła. Nie spieszyła się i spokojnie przechodziliśmy przez kolejne plansze. Chcieliśmy z głębi serca podziękować za możliwość uczestnictwa w tej grze, poświęcony czas, wskazówki oraz dużo pozytywnej energii.”
Pozdrawiam
Joasia